Burgund w mojej szafie zagościł dopiero
niedawno – na pierwszy ogień poszły spodnie w tym odcieniu oraz pasek.
Na pewno
na tym nie poprzestanę, ponieważ kolor ten świetnie zgrał się z moim typem
urody. Jestem zdecydowanie na tak i poproszę więcej!
Spodnie/trousers –
Zara TRF
Pasek/belt -
Mohito
Po raz kolejny kupiłam bluzkę w jasnym odcieniu, niestety w tym przypadku nie obowiązuje mnie zasada 'co za dużo to nie zdrowo'.
Biel, pastelowe 'rozmyte' kolory to odcienie, które moja twarz 'lubi' najbardziej.
Jeśli 'na górę' ubieram ciemniejszy odcień celuję w zieleń, szarość, do tego grona dołączyć mogę również burgund. W innych przypadkach staram się przemycić w okolicę twarzy jasny kolor, np. w postaci szala, naszyjnika.
Nie widzę sensu kupowania na siłę ubrań, których kolorystyka zamiast uwydatniać naszą urodę, przygasza ją.
Bluzka - Reserved
Złota biżuteria to kolejna rzecz, po którą najchętniej sięgam.
Lubię również kiedy bluzki, sukienki itd mające widoczny zamek,
miały go w tym odcieniu.
Ta zasada tyczy się również torebek,
złote okucia podobają mi się najbardziej.
Tym razem kupiłam zestaw 4 bransoletek. Wszystkie na raz? Niekoniecznie.
Ale już 3 elementy połączone ze sobą jak najbardziej.
Trudno się nie zgodzić iż nie lada wyzwaniem jest kupienie prezentu, który idealnie wpasuje się w gust osoby obdarowywanej.
Chustkę, którą dostałam od rodziców mojego chłopaka, jako upominek z podróży, jest właśnie takim prezentem idealnym.
Połączenie złota, burgundu, bieli i delikatnej faktury pokochałam od razu.
...
Mam sporo nowych rzeczy na oku,
niedługo więc kolejny zakupowy post :)
Ona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz